Barabany - relacja
Wczoraj (4 maja) wystąpiliśmy w Bilard House w Białymstoku na przeglądzie kapel Barabany. Pierwszy występ za nami. Spodobało nam się wystarczająco, więc organizujemy kolejne. A wyglądało to mniej więcej tak:
Nasz krótki występ, więc może raczej występek, rozpoczęliśmy akordami, których nie sposób spisać i słowami piosenki Poranek Apatyczny:
Z relacji publiczności, która całowała nas po koncercie, wynika, że Piotrek ciosał po garach wyraziście, Rafał należycie basem dudnił, Paweł z Rafałem rzezali piękne solo za pięknym solem, a Wojtek otwierał paszczę szerzej niż u dentysty. :)
Konkurencja była silna i jak się okazało "wynik lepszy ma ssak potężniejszy" więc Fejsbukowicze, teraz potrzebujemy wsparcia w postaci Waszych głosów, żeby w grze być nadal:
https://www.facebook.com/events/374071922731154/?source=3&source_newsfeed_story_type=regular
głosowanie trwa do 11 maja.
Do następnego...
Nasz krótki występ, więc może raczej występek, rozpoczęliśmy akordami, których nie sposób spisać i słowami piosenki Poranek Apatyczny:
"Budzę się, to nie jest dobry znak..."Optymistycznie jak na debiut! Ten numer pobudził nas do rozpętania prawdziwego zamieszania. W repertuarze pojawiły się zarówno "Komunikaty", jak i "Trzydziesty Pierwszy", które fruwają już sobie po jutubowych łączach. Publiczność reagowała żywo. Na scenę docierały oklaski. Nie klaskali niektórzy trzymający piwo. Jest im wybaczone i zapomniane.
Z relacji publiczności, która całowała nas po koncercie, wynika, że Piotrek ciosał po garach wyraziście, Rafał należycie basem dudnił, Paweł z Rafałem rzezali piękne solo za pięknym solem, a Wojtek otwierał paszczę szerzej niż u dentysty. :)
Konkurencja była silna i jak się okazało "wynik lepszy ma ssak potężniejszy" więc Fejsbukowicze, teraz potrzebujemy wsparcia w postaci Waszych głosów, żeby w grze być nadal:
https://www.facebook.com/events/374071922731154/?source=3&source_newsfeed_story_type=regular
głosowanie trwa do 11 maja.
Do następnego...
Komentarze
Prześlij komentarz
Skomentuj